czwartek, 14 stycznia 2016

Sala weselna jak to wygląda od środka???

Na weselu był prawie każdy, lub nawet każdy.
Każdy wie mniej więcej jak to wygląda.
Są posiłki jest obsługa, jest jedzenie. Mija 10 godzin i trzeba iść do domu.
A co dzieje się na zapleczu? Co dzieje się zanim można zasiąść do stołu czy przyjść na sale.
No są kucharki i ktoś jedzenie podaje.
Tak by to wyglądało mniej więcej.
Ale kilka słów może zainteresować osoby chcące wiązać przyszłość z gastronomią.
Ci którzy są po prostu ciekawi również mogą być zainteresowani, więc zaczynamy.
po pierwsze sala. Żeby wyglądała jako tako ktoś musi ją przygotować.
Należy uprasować pokrowce na krzesła i obrusy, skirtingi. Koszt prania z prasowaniem pokrowca to około 5-6 złotych. Za sto osób około 600.
Musi być ktoś na kuchni samo się nie wykona. Na wesel 100 osób w zupełności wystarczy dwóch dobrych kucharzy i jeden pomocnik od brudnej roboty.
ktoś musi umyć talerze na ogół na sto osób jedna lub dwie osoby na zmywak.
Ilość talerzy do zmycia to około..
Talerz przystawkowy, talerz do dania drugiego, potem ponownie przystawkowy, ponownie do dania drugiego i tak w kółko kilka razy.
Łącznie 800-100 talerzy. Do tego szklanki, wymiana sztućców, półmiski z jedzeniem do dań zimnych na sto osób znowu około 150 półmisków, bufety...
Trochę tego jest zmywak to ciężkie zajęcie wymagające uwagi, to nie jest praca któr ą może wykonywać każdy.
Kelnerzy to kolejnych kilka osób minimum 3-4 osoby.
Kelner na imprezie przebywa 10-12 godzin. Przed weselem, nakrywanie i polerowanie szkła około 6 godzin, sprzątnięcie i segregowanie sprzętu około 3-4 godziny.
Stawka kelnera to około 15-20 złotych za godzinę.
To również nie jest praca dla każdego.
No i znowu ktoś musi sprzątnąć salę po imprezie kolejnych kilka godzin, to chyba najgorsza część imprezy. Każdy kto nie ma szacunku dla osób pracujących w gastronomii powinien w nagrodę sprzątnąć salę po weselu. Z bogactwem inwentarza. To byłą by idealna lekcja dla osób które nie okazują szacunku pracownikom gastronomii.